Komentarze: 0
Real Madryt po raz dziesiąty zdobył Puchar Europy. W finale Ligi Mistrzów w Lizbonie pokonał po dogrywce Atletico Madryt 4:1. Do 90+3 minuty zwycięzcami czuli się „Los Colchoneros”, ale wówczas wyrównał główką po rzucie rożnym Sergio Ramos. W drugiej połowie dogrywki „Królewscy” roznieśli mistrza Hiszpanii i mogli świętować „decimę”, czyli swój dziesiąty tytuł najlepszej drużyny Europy.
Real wyśrubował rekord zdobytych trofeów przez siebie, ale też i hiszpańskie kluby, które w finale najważniejszych europejskich rozgrywek triumfowały już 14 razy. Zespoły z Włoch i Anglii wygrały dwa puchary mniej niż Hiszpanie, a Niemcy odnieśli siedem zwycięstw.
Cristiano Ronaldo, zdobywając bramkę z rzutu karnego na 4:1 w ostatniej minucie dogrywki, został królem strzelców Ligi Mistrzów sezonu 2013/14 z 17 golami, wyprzedzając napastnika PSG, Zlatana Ibrahimovicia (10 goli) oraz Lionela Messiego z Barcelony i Diego Costę z Atletico – obaj po 8 goli.
Trener Realu Carlo Ancelotti, obok legendarnego szkoleniowca Liverpoolu, Boba Paisley’a, przeszedł do historii jako zdobywca trzech Pucharów Europy. Wcześniej dwa razy sięgał po to trofeum z Milanem w 2003 i 2007 roku. Jako zawodnik Milanu wywalczyl Puchar Europy w 1989 i 1990 roku.
– Kiedy przychodziłem do Realu, powiedziałem prezesowi Florentino Perezowi, że w klubowym muzeum brakuje jednego trofeum. W sobotę prezes wyciskał mnie i pogratulował – powiedział Ancelotti po zwycięstwie w Lizbonie.
Jego konferencję przerwali piłkarze Realu – Marcelo, Ramos i inni wbiegając na salę, śpiewając i tańcząc kilka chwil za plecami „Carletto”.